Wszystkie drogi prowadzą na Ko Samui

Żegnając się w zeszłym roku z wyspą Samui byłam przekonana, że czas na poszukanie innej gorącej wyspy na dłuższy wypoczynek. MarJankami miały odmienne zdanie, co w poparciu z ojcem spowodowało powrót na Samui. Dzieci lubią tu własne udogodnienia i ważne dla nas - zabezpieczenia przed osą morską - paskudną meduzą, która w ostatnich latach rozmnażać się w wodach Zatoki Syjamskiej. 


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Zostajemy „Masterchef” w Tajlandii