Odwagę, szczęście czy szaleństwo nie zawsze można odróżnić. W naszym przypadku, tym razem, wszystkie trzy cechy zdeterminowały nasz plan wakacyjny. Odwaga - bo gdzieś daleko i w nieznane, szczęście to możliwość, której mogło nie być. A szaleństwo to ułożenie sensownego planu w zaledwie dwa tygodnie. Zrozumie to każdy desperat spełniający swoje marzenia o dalekich podróżach.
I tak 13 lipca zaczęliśmy naszą wakacyjną eskapadę wylotem z Krakowa do Mediolanu, ale tylko po to, żeby za dwa dni wyruszyć do Delhi….a docelowo dotrzeć do Kraju Kwitnącej Wiśni i Wschodzącego Słońca.
Komentarze
Prześlij komentarz